Jeszcze całkiem niedawno byłam przekonana, że stan flow mogę osiągać jedynie podczas malowania. To właśnie po dłuższym czasie pracy przy sztaludze zdarzało mi się go doświadczać. Nagle przełączałam się jakby na inny tryb. Wszystkie używane dotychczas silniki samokontroli milkły i pojawiało się to specyficzne uczucie płynięcia, bycia poza czasem, zjednoczenia z procesem, którego stałam się częścią. Uwielbiam ten stan. Frustrowało mnie jednak przekonanie, że nie mam żadnego wpływu na to, czy się on pojawi się czy nie. Zaczęłam szukać odpowiedzi na pytanie: Jak osiągnąć stan flow w świadomy sposób?
Obecnie dzięki uważności, jaką poświęcam swojemu wnętrzu, flow odczuwam nie tylko w działaniach artystycznych, ale na na co dzień, w wielu aspektach mojego życia.
Badania nad flow potwierdzają fakt, że można go doświadczyć w codziennym życiu, w domu w pracy, w kontakcie z drugim człowiekiem, czy w wolnym czasie, poddając się swojej pasji.
Co to jest flow?
Mowa tutaj o odczuciu, które Mihály Csíkszentmihályi, amerykański psycholog węgierskiego pochodzenia, określa słowem „flow” (w tłumaczeniu na polski – stan „przepływu, uskrzydlenia”).
Flow można więc doświadczać zarówno w życiu codziennym, jak i w zawodowym. Powoduje, że działania przekraczają nasze oczekiwania, dają poczucie ogromnej satysfakcji, sensu istnienia z jednoczesnym wrażeniem, że wszystko dookoła znika, tylko chwila obecna się liczy. Warto się o nie starać, bo przez to, że jest tak przyjemne i satysfakcjonujące, często staje się źródłem silnej motywacji do działań, chęci życia i głębszego doświadczania siebie i rzeczywistości. Dzięki chęci doświadczania flow, człowiek w naturalny, niewymuszony sposób rozwija siebie, uczy się i zdobywa nowe umiejętności lub doskonali te wcześniej nabyte.
Zbierając materiały do tego artykułu, pytałam ludzi o to, jak to jest doświadczać flow i jakie czynniki wpływają na osiąganie tego stanu. W odpowiedziach używali takich sformułowań jak: rozkwitanie serca, otwieranie duszy, z flow praca jakby robi się sama, odpowiedzi same przychodzą.
Co pomaga w osiągnięciu flow?
W książce „Lepiej byś tam umarł” Szczepan Twardoch przeprowadza wywiad z Mamedem Khalidowem, zawodnikiem mieszanych sztuk walki MMA i reprezentantem Polski. We fragmencie rozmowy z Khalidowem tak opisuje flow:
„ – Zwykle, kiedy wchodzę do ringu, to coś mi się w głowie przełącza, zawsze się przełączało (…). To nawet w oczach widać… Nawet ja to zauważam, gdy oglądam nagrania z moich walk.
- Tak, masz inne spojrzenie. To niby ten sam człowiek, z którym siedzę tu przy stoliku, ale widzę, że to inne spojrzenia, skupione, ostre.
– Właśnie takie wyostrzone. Po pierwszej walce z Santiago zrozumiałem, że mogę być bez formy, a i tak wygrać, jeśli tylko mam czystą, spokojną głowę. Wszedłem, znokautowałem go w pierwszej rundzie, w parterze, nikt się tego nie spodziewał. W trakcie kilku walk byłem bez formy fizycznej, ale formę miałem w głowie. Byłem czysty, spokojny.”
Aby osiągnąć ową „formę w głowie” i wewnętrzny spokój, umożliwiający pojawienie się stanu flow, proponuję zadbać o trzy sfery. Okazuje się bowiem, że doświadczenie flow ułatwiają konkretne czynniki, na które w dużym stopniu, każdy z nas ma wpływ.
Co jest potrzebne, by doświadczyć flow? – trzyskładnikowy przepis:
1.SKUPIENIE jest najczęściej wymienianym czynnikiem wspomagających flow. Całkowita koncentracja na danej czynności, bycie tu i teraz na poziomie fizycznym i mentalnym to najlepszy przyjaciel flow.
Multiskaning nie sprzyja flow. Generuje stres i obciąża układ nerwowy. W danej chwili rób więc wyłącznie jedną czynność, poświęć jej całą swoją uwagę, kontempluj, doświadczaj jej wszystkimi zmysłami. Nie zapomnij o oddechu, który ożywia Twoje ciało. Bądź w pełni zaangażowany fizycznie oraz mentalnie. Dąż do laserowej koncentracji – to sformułowanie używanie jest często w treningach mentalnych sportowców.
Konieczne jest więc poradzenie sobie z czynnikami, które utrudniają ową laserową koncentrację. Są nimi: błądzenie myślami w przeszłości lub przyszłości, gonitwa myśli oraz napięcie wewnętrzne, wynikające z natężenia uczuć domagających się uwagi. To wszystko będzie odwracało Twoją uwagę. Dążenie do flow mieści więc w sobie dbałość o regularny kontakt z własnym wnętrzem i zadbanie o czysty umysł. Zanim przystąpisz do działania, poświęć trochę uwagi swoim emocjom i myślom.
Jak osiągnąć czysty umysł?
Jeśli emocje nie dają Ci spokoju, prowadź dziennik emocji. Każda emocja to dawka energii. Opisując, co czujesz, nazywając emocje, poświęcasz im uwagę i czas, w którym wywołana przez doświadczenia energia emocjonalna rozładowuje się do zera. Jeśli nie lubisz pisać, opowiedz o swoich emocjach komuś bliskiemu lub nagraj swoją wypowiedź, opisując co aktualnie czujesz.
Problemem w osiąganiu flow mogą być emocje, które w przeszłości nie zostały rozładowane. Osobiście do poradzenia sobie z nimi polecam metodę wewnętrznych dialogów IFS – autoterapii lub terapii z asystą specjalisty. Z ogromnym powodzeniem stosuję tę metodę względem siebie oraz z moimi klientami w procesach coachingowych. Praca metodą wewnętrznych dialogów umożliwia rozładowanie emocji, które nie pochodzą z czasu teraźniejszego, tylko są pozostałością przeszłych przeżyć, a nawet traum. W teraźniejszości jakiś impuls powoduje ich uaktywnienie, gdyż szukają okazji, by się choć trochę rozładować. Mogą to być kłopotliwe momenty emocjonalne, trudne do zrozumienia, bo nieadekwatne do danej sytuacji. Takie zablokowane emocje mogę być dużym obciążeniem. Generują napięcie, mogą wylewać się w nieoczekiwanych momentach, w nienaturalny sposób, wzmacniają intensywność odczuwania. W efekcie powodują dezorientację i spadek pewności siebie. To właśnie niewyrażone emocje zablokowane w ciele powodują objawy somatyczne oraz choroby. Jeśli to, o czym mówię jest Ci bliskie, warto pomóc sobie, podejmując coaching emocji lub terapię, na której będziesz miał okazję uporać się z uczuciami z przeszłości i w pełni, bez lęku, przeżywać każdą chwilę. Dodatkowym efektem takiej pracy jest uzyskanie zaufania do siebie oraz wzrost poczucia wartości i pewności siebie.
Podobnie jest z niekontrolowaną gonitwą myśli i ograniczającymi przekonaniami. Samodzielnie możesz skorzystać z ćwiczenia, które proponuje Julia Cameron w książce „Droga artysty”. Chodzi o codzienne zapisywanie trzech stron własnych myśli i uczuć w celu oczyszczenia głowy (sfery świadomej i podświadomej), co skutkuje większym spokojem i skupieniem na danym zadaniu.
Żeby ułatwić sobie koncentrację, możesz również trenować mindfulness, wykonywać ćwiczenia oddechowe, czy medytować. Osobiście polecam również jogę.
W kontaktach z ludźmi doświadczenie flow oparte jest również na całkowitym poświęceniu uwagi osobie lub osobom, z którymi wchodzimy w kontakt. Daje to subiektywne poczucie połączenia, wejścia jakby w świat drugiej osoby i jeśli jest to odwzajemnione, niesie doświadczenie jedności, łączności bycia widzianym i rozumianym. W takim doświadczeniu zawiera się empatia, współczucie, które na każdym poziomie, również fizjologicznym wywiera dobroczynny wpływ na cały organizm. W tym obszarze przeciwnikami flow są: dążenia ego – potwierdzania swojej wartości kosztem drugiej osoby i rywalizacja.
Wiele osób mówi, że potrzebują coś robić przez dłuższy czas, by osiągnąć flow. Z moich obserwacji wynika, że czas ten jest potrzebny, by się uspokoić i skupić, by w końcu w pełni móc się zaangażować w działania lub skoncentrować na drugiej osobie. Stosując regularnie wyżej wymienione techniki, możesz doświadczać flow dużo częściej i bez czekania aż nagle nadejdzie po dłuższym czasie.
2. BYCIE SOBĄ
Określ w czym jesteś dobry, co lubisz robić i co robisz z korzyścią dla innych.
W działaniach, którym towarzyszy flow, wykorzystujemy swoją wiedzę i nabyte umiejętności. Ważne, by realizować się w zgodzie z własnymi aspiracjami, wewnętrznym poczuciem sensu i wartościami. Wykonywane działanie powinno być uszyte na Twoją miarę. Dzięki temu możesz w pełni być sobą, tzn. wykorzystywać swoje zasoby. Jeśli zadanie jest poniżej Twoich kompetencji, pojawia się nuda.
Flow często doświadczane jest w trakcie naturalnego procesu uczenia się i zdobywania nowych kompetencji, kiedy kolejne etapy rozwoju następują bezpośrednio po sobie. Ważne, żeby kolejna umiejętność wynikała z poprzedniej, która jest już opanowana.
Ten aspekt flow daje poczucie spełnienia, pochodzące z używania własnego potencjału bez obawy, że coś może pójść źle. Wiąże się to również z otwartością na popełnianie błędów, próbowanie i eksperymentowanie.
To, co może pomóc Ci w zadbaniu o ten aspekt flow, to budowanie swoich umiejętności, pamiętaj jednak, że aby osiągać stan flow nie musisz być najlepszy w tym co robisz, wystarczy, że będziesz sobą. Możesz po prostu z ciekawością i zaangażowaniem poszerzać swoje umiejętności w dziedzinie, która sprawia Ci przyjemność i ma dla Ciebie wartość.
3. DUCHOWOŚĆ
Świadomość istnienia czegoś więcej niż ja sam daje możliwość otwarcia się na zewnętrzną siłę, która według wielu teorii jest integralną częścią doświadczenia flow. To właśnie aspekt duchowy sprawia, że flow jest tak przyjemnym, wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju doświadczeniem, możliwym do przeżywania nie tylko w czasie wybranych działań, ale w odniesieniu do całego życia.
Doświadczenie flow porównywane jest często do unoszenia przez wodę, bycia częścią oceanu i synchronizacją z jego rytmem lub do płynięcia z prądem czy nurtem rzeki. To połączenie z czymś więcej niż my sami. Złapanie flow to intuicyjne nawiązanie kontaktu z zewnętrzną siłą, wspomagającą aktualne działanie. Poddanie się jej i rozkoszowanie samym doświadczeniem.
Elizabeth Gilbert w książce „Wielka Magia” opisuje stan natchnienia, które przychodzi z zewnątrz w postaci silnych, specyficznych reakcji fizjologicznych. Nie sposób ich nie rozpoznać. Wystarczy im się poddać. Steven Pressfield w książce „The War of art” mówi o tym, że wystarczy zadbać o to, by natchnienie zastało cię w czasie pracy, po to byś mógł tworzyć pod jego wpływem.
Joseph Chilton Pearce powiedział: „Musimy przyjąć, że nasz wewnętrzny twórczy puls jest twórczym pulsem samego Boga”.
Julia Cameron w „Drodze artysty” opisuje zjawisko synergii, oparte na założeniu, że twórczość to naturalny porządek życia – twórcza siła, która przenika i ożywia wszystko, co żyje, a naturalną tego konsekwencją jest możliwość kontynuowania dzieła stworzenia. Otwieranie się na coraz pełniejszą kreatywność jest bezpieczne i daje poczucie spełnienia i doświadczania bycia jednym ze Stwórcą i wpływaniu na rzeczywistość.
W bardzo szeroki sposób zjawisko przepływu odnośnie do całego życia opisuje Neale Donald Walsch, autor „Rozmów z Bogiem”. Według Walsha podstawę zrozumienia czym jest stan flow stanowi przyjęcie faktu, że wszystko co nas otacza i całe nasze życie opierają się na ruchu. Nawet to, co wydaje się stałe, np. skały, na poziomie sub-molekularnym znajduje się w ciągłym ruchu. Porusza się tak szybko, że sprawia wrażenie, że znajduje się wszędzie i nigdzie. To gwałtowny ruch energii życiowej, której cząsteczki stanowią dziesięć procent materii, a dziewięćdziesiąt procent to przestrzeń, w której się poruszają. Ten bardzo szybki ruch sprawia, że materia może być ciałem stałym.
Problem pojawia się wtedy, gdy zamiast poddać się nurtowi życia, blokujemy własną energię twórczą i walczymy, zamiast dać się ponieść strumieniowi życia.
Co więc można zrobić można zrobić, by nurt życia zabrał Cię tam, gdzie chcesz dotrzeć?
WIARA
Walsch przede wszystkim mówi o tym, że trzeba doświadczyć i zaakceptować to, że ta zewnętrzna siła istnieje. Niezależnie jak ją nazywasz – Bogiem, absolutem czy energią wszechświata – jest gotowa współdziałać z Tobą, zgodnie z Twoim potencjałem i dla Twojego dobra.
Nurt płynie tam, gdzie Ty sam zdecydujesz, żeby płynął. Dobrze, żebyś oparł swoje dążenia na tym, co znajduje się w głębi Twego serca, na tym czego pragnie Twoja dusza. Ona nie dba o to, czym się zajmujesz, tylko o to, jak doświadczasz siebie, poprzez bycie tym, kim jesteś w swojej prawdziwej istocie. Biblia mówi, że jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, a Bóg jest twórcą.
Cudowne jest to, że człowiek ma wolna wolę i sam może decydować o tym, jak chce kreować swoje życie i jakich aspektów boskości chce doświadczać. Kreatywność jest wiec jednym z takich aspektów, który mieści się w naturze każdego z nas. Doświadczanie jej bez ograniczeń daje radość z samego faktu bycia żywym.
KONCENTRACJA
Walsch radzi, że jeśli chcemy doświadczyć flow w kontekście całego życia, ważne jest określenie celu – podjęcie decyzji – kim chcę być w tym życiu i maksymalna koncentracja na realizacji wybranej wizji. Jeśli chcesz w swoim życiu doświadczyć takich aspektów boskości, jak kreatywność, to określ na jakim polu chcesz doświadczać natchnienia, inspiracji, jasności, pasji i doświadczenia pełni siebie. Jeśli pragnieniem Twojej duszy jest tworzenie, nie ma powodu, by płynąć w innym kierunku. Masz szansę w każdej chwili płynąć z nurtem, a co najważniejsze – to Ty sam możesz mówić nurtowi, gdzie ma płynąć. To Ty swoją intencją kreujesz drogę, którą rzeka życia ma płynąć. Określ więc intencję i nie trać jej z oczu. Maksymalnie skoncentruj na niej swoją uwagę.
ZAPRZESTANIE WALKI
Nie musisz z niczym walczyć, po prostu wsiądź do łodzi ze świadomością, dokąd płyniesz. Kiedy drzewo smagane silnym wiatrem napina się do walki, jego gałęzie się łamią. Jeśli jednak zda się na swoją elastyczność i podda się wichurze, nie ulegnie zniszczeniu. Zatem nie walcz z nurtem, tylko odpuść i poddaj mu się. Wyznaczaj kierunek i kreuj nową rzeczywistość. Zacznij korzystać z dostatku, który spokojnie czeka na Ciebie. Jest tu i teraz w zasięgu ręki.
Wiele osób walczy z nurtem, płynie pod prąd i powoduje, że trafiamy tam, gdzie nie chcemy. Takie doświadczenia są paradoksalnie bezcenne, bo dzięki nim dowiadujemy się, gdzie nie chcemy iść.
Poddając się nurtowi i słuchając własnej intuicji, możemy dotrzeć do celu dużo szybciej niż postępując według świadomie ustalonego planu. Działanie intuicyjne wyprzedzają umysł świadomy. A intuicja zawsze ma rację i zawsze działa na naszą korzyść. Ona zna najkrótszą drogę, wystarczy jej zaufać.
Kiedy już przepełnia Cię pewność kim chcesz być w swoim życiu i doświadczysz flow oraz istnienia nurtu, płynącego we wskazanym kierunku, zaobserwuj, że to Ty go tworzysz. Możesz na niego wpływać.
ODPOWIEDZI NA ŻYCIOWE PYTANIA
ŻYCIOWE PYTANIA – zapytaj się siebie:
Kim jestem i jaki jestem? Po co tu jestem? Jak tu jest? Co chcę robić, co tworzyć? Dlaczego chcę to tworzyć? Dlaczego chcę tam podążać? Co postanawiam zrobić ze swoim życiem?
To pytania, których większość ludzi sobie nie zadaje, a jeśli nawet, to mają oni kłopot z odpowiedzią. Nic dziwnego, że nie docierają tam, gdzie w głębi serca chcą iść. To zrozumiałe, bo trudno jest samemu odpowiedzieć na te pytania. Poszukaj kogoś, kto będzie w stanie Ci towarzyszyć w odnajdywaniu tych odpowiedzi. Skoncentruj swoją uwagę na pożądanym kierunku, wsiądź do łodzi i daj się ponieść rzece życia.
Pamiętaj o tym, że poprzez swoją wizję i intencje kreujesz swoje życie. Masz moc dotrzeć, dokąd chcesz. Jeśli coś Cię w życiu spotyka, to nie przypadek, ale efekt podświadomych decyzji lub ich braku. Świadomie zdecyduj więc, jak chcesz, żeby wyglądało Twoje życie. Masz do tego pełne prawo. Możliwość wykorzystania wolnej woli i własnej kreatywności to przywilej dostępny w każdej chwili Twojej drogi. Obserwuj z ciekawością, co dzieje się wokół Ciebie. Jesteś częścią czegoś więcej niż Ty sam. To wszystko składa się na nurt. – tak Walsch opisuje jak działa życie z flow.
PODSUMOWANIE
Z mojej praktyki wspierania ludzi w dążeniu do FLOW polecam zadbanie o trzy kluczowe aspekty życia, które pomagają w osiągnięciu tego cudownego stanu.
Słowo CUD nie jest tutaj użyte przypadkowo. Możesz mieć wpływ na to, czy flow zaistnieje w Twoim życiu czy nie. Jeśli chcesz, zadbaj o:
- Ciało – harmonijny i zdrowy tryb życia, konstruktywne przekonania, spokojny umysł i zdrowe emocje.
- Umiejętności w wybranej dla siebie dziedzinie, w tym ćwiczenie umiejętności miękkich: koncentracji, komunikacji i zarządzania sobą w czasie.
- Duchowość – kontakt z własną duszą, bycie otwartym na doświadczanie siebie i otaczającego świata na metafizycznym poziomie.
Stan flow udaje mi się osiągnąć podczas pisania, kiedy jestem bardzo mocno zaangażowana w to co robię i czuje, że to ma ogromny sens. Dzięki za wszystkie wskazówki, o których piszesz, aby częściej osiągać ten stan.
Jak jeszcze mogę zwiększyć koncentrację? Z tym mam problem u siebie, przez co nie mogę wpaść w stan flow.
Zaobserwuj co Ci najbardziej przeszkadza? Czy są to emocje?, czy rozbiegane myśli? Jeśli chodzi o myśli pomaga codzienne ćwiczenie uważności Midfulness i medytacja.
Najskuteczniejsza jest jednak praca z podświadomością metodą wewnętrznych dialogów. W szybki sposób uspokoisz konflikty wewnętrzne i osiągniesz wewnętrzny spokój potrzebny do skupienia. Zapraszam na próbną sesję on-line.
Stan flow, bywa tak bardzo pomocny w realizacji tego, co chemy robić. Choć nie należy się bać, kiedy nie osiągamy go tak często, jakbyśmy tego chcieli:)
Warto skupić się też na sobie 🙂 medytacje też pomagają 🙂