Czy jest jakiś głos, który ciągle wątpi w Twoje zdolności i jakość twojej twórczej pracy?
Wewnętrzny głos wywołujący poczucie winy:
„Jak mogłeś to zrobić?”
„Postaraj się bardziej!”
„Nigdy nie zrobisz tego dobrze.”
Czy masz poczucie, że jesteś niewystarczająco dobry?
Dobra wiadomość jest taka, że to nie jest absolutna prawda o Tobie!
To interwencje części Ciebie, zwanej Wewnętrznym Krytykiem, która mówi Ci, kim powinieneś być, ocenia cię
i zniechęca. Podważa Twoją wartość i pewność siebie oraz sprawia, że źle się czujesz sam ze sobą.
Każdy z nas prowadzi wewnętrzny dialog. Czasami jednak zmagamy się z negatywnymi wiadomościami z naszego wnętrza i niestety często im wierzymy. Uświadamiając sobie, że słyszany głos to nie absolutna prawda na nasz temat, tylko głos jednej z części naszego apartu psychicznego, w tym wypadku Wewnętrznego Krytyka, w pierwszym odruchu chcemy go uciszyć i najchętniej się go pozbyć.
Okazuje się, że warto jednak wysłuchać, co nasz Krytyk ma do powiedzenia.
Z doświadczenia pracy coachingowej, z wykorzystaniem metody IFS, wiem, że wszystkie części każdego z nas, mają pozytywne intencje. Każda z nich stara się pomóc czuć się dobrze i uniknąć bólu.
Wewnętrzny Krytyk może chcieć uchronić Cię przed powtórzeniem doświadczenia krzywdy, które miało miejsce w przeszłości. Może też być przekonany, że jest Ci potrzebny do tego, żeby Cię zmotywować. Może chcieć powstrzymać cię, chroniąc Cię przed krytyką innych.
Wewnętrzny Krytyk to nic innego, jak jeden z naszych mechanizmów obronnych. Tak jesteśmy zbudowani biologicznie, nasza psychika działa w ten właśnie sposób.
Ponieważ niektóre części utrzymują nas w negatywnych wzorcach i mają destrukcyjny wpływ na nasze życie, może być trudno sobie wyobrazić, jak mogłyby próbować nam pomóc. Odpowiedź jest taka, że mimo najlepszych intencji, części te spełniają tylko taką rolę, do której zostały powołane. Nie mają świadomości tego, czy to co robią, jest dla nas dobre, czy złe. Dana część została powołana do swojej roli, kiedy w przeszłości zapadła decyzja, najczęściej podjęta nieświadomie, której celem było poradzenie sobie z trudną sytuacją. Mogłeś mieć wtedy np. 5 lat i jedynie w taki sposób udało Ci się uporać z zagrożeniem. Możliwe, że uwierzyłeś krytycznemu głosowi kogoś ważnego
i zinterpretowałeś krytyczną informację jako pomoc.
Kłopot w tym, że aktualnie jesteś już dorosły, a ta część ciebie w dalszym ciągu jest przekonana, że chroni pięciolatka. Nie widząc, że minęło sporo lat i że już nie potrzebujesz takiej ochrony, wciąż wiernie wykonuje swoje zadanie. Jeśli więc wysłuchasz Wewnętrznego Krytyka, odkryjesz, że zawsze robi to, co uważa za najlepsze dla Ciebie.
Nawiązując z nim dialog, możesz dowiedzieć się jakie zadanie spełnia, podziękować mu za jego zaangażowanie. Wspólnie możecie ustalić jak od tej chwili może Ci pomagać. Efekty dialogu z Wewnętrznym Krytykiem są trwałe.
Do takiej rozmowy potrzebna będzie Ci bezpieczna przestrzeń, w której całą swoją uwagę zwrócisz do wewnątrz. Wystarczy przypomnieć sobie sytuację, w której ostatnio pojawił się Twój Wewnętrzny Krytyk. Następnie należy określić, w której części ciała czujesz jego aktywność i tam kierować swoje pytania. Nie wymyślaj odpowiedzi, tylko poczekaj aż same się pojawią. Możesz też poprosić o prowadzenie specjalisty, pracującego metodą wewnętrznych dialogów np. w Modelu IFS.
Dla lepszego zobrazowania, jak może wyglądać dialog z Wewnętrznym Krytykiem prezentuję skrócony opis fragmentu sesji procesu coachingowego, w którym osobiście prowadzę klienta w dialogu z Wewnętrznym Krytykiem.
Ćwiczenie oparte na Modelu IFS Richarda Schwartza.
IFS (Internal Family System) to metoda terapeutyczna, pracy z podświadomością wydobywająca z wnętrza, to co wpływa na interpretację rzeczywistości
i działania człowieka. Została opracowana prze Richarda Schwartza – psychoterapeutę terapii rodzin i jest oparta na budowie ludzkiej psychiki, składającej się
z główniej części aparatu psychicznego człowieka, zwanej Self lub Ja, oraz dodatkowych części nabytych w toku doświadczeń życiowych.
DIALOG Z WEWNĘTRZNYM KRYTYKIEM:
W bardzo wolnym tempie prowadzę klienta w wewnętrznym dialogu z krytyczną częścią jego osobowości,
za pomocą poleceń, takich jak:
- – Pomyśl o części siebie, której najbardziej nie lubisz.
- – Zlokalizuj ją gdzieś w swoim ciele.
- – Zapytaj się w myślach tej części, jak jest jej rola.
- – I poczekaj aż odpowiedź sama przyjdzie, nie wymyślaj jej.
- – Zapytaj się tej części ile myśli, że Ty masz lat.
- – Powiedz jej, ile aktualnie masz lat i zaobserwuj jak na to reaguje.
– Zapytaj się jej, czym by się chciała zająć, gdyby nie musiała się już dłużej zajmować tym, czym się do tej pory zajmowała.
– Powiedz jej, że sam zajmiesz się tym, co robiła do tej pory i zapytaj, co w zamian chciała by dla Ciebie robić.
Dostaję informacje, że klient usłyszał odpowiedź.
Widzę poruszenie u klienta.
Pytam: Co teraz przeżywasz?
Klient: To było głębokie.
Uśmiecha się.
Ja: Jak się czujesz z tym, że rozmawiałeś z częścią siebie?
Klient: Zaskoczony i poruszony. Mocno to przeżyłem.
Ja: Czy chciałbyś opowiedzieć mi o tym wewnętrznym dialogu?
Klient: Ta część powiedziała, że myśli, że mam 16 lat. Wtedy, po wielu próbach i zawodach, wycofałem się z relacji z rodzicami. Ona powiedziała, że chciała mnie chronić, abym już więcej nie doznawał zawodu. Stąd ten głos: „Będzie jak zawsze, po co się starać?”, „Pewnie skończy się jak zawsze”. Pojawił mi się problem
z tym, czym ta część teraz chce się zająć. Odpowiedziała, że chce, żebym był bezpieczny.
Ja: Czy Ty obecnie jesteś sam w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwo z poziomu twojego głównego JA? Masz teraz 36 lat?
Klient: Tak.
Ja: Czy potrzebujesz dodatkowej części, by cię chroniła?
Klient: Nie.
Ja: Świetnie, więc spróbuj jeszcze raz ją zapytać, jaką rolę chciałaby teraz dla Ciebie podjąć.
Po dłuższej chwili słyszę:
Klient: Wspierać mnie, WOW!
Klient się ożywia i jest zadowolony.
Ja: Co teraz przeżywasz?
Klient: Czuję się świetnie. Nie sądziłem, że rozmowa z częścią, która wydawała mi się tak silna, przebiegała tak łatwo i że ona naprawdę mnie słucha.
Ja: Czy coś jeszcze?
Klient: Teraz czuję się tak jakoś lżej.
Ja: To bardzo ważne odkrycie. Jak jest dzisiaj z twoim zaangażowaniem?
Klient: Unikam go. To wiele wyjaśnia.
Zaskakujące dla klienta było to, że bał się swojego Wewnętrznego Krytyka, a tak łatwo sobie z nim poradził i rozmowa z tą częścią jego osobowości była nawet przyjemna.
Wewnętrzny Krytyk zniechęcał klienta do realizacji planów, chroniąc go przed ponownym przeżywaniem gniewu, mającego swoje źródło w przeszłości, kiedy podejmował wysiłki i nie były one docenione przez rodziców i nie przynosiły efektów.
Wewnętrzny Krytyk to tylko jedna z wielu części osobowości odgrywająca istotą rolę w procesach tworzenia. O innych, postaram się opowiedzić w kolejnych wpisach.
Ciekawy wpis, czekam na kolejne, bo bardzo podoba mi się ta tematyka
Ten post bardzo mi sie przyda- dzięki!